No ale jakoś nie miałem weny by tworzyć. To może oddam się rozrywce - pogram w pasjansa...
Jak widać nic się nie zmienił od czasów dinozaurów. Ale za to Saper. Saper jest teraz w kolorach wow i ma animowane wybuchy...
Najlepsze na koniec. Bardzo duży postęp poczyniono. Wręcz dogoniono konkurencję. Pojawiły się szachy i to odrazu 3d... (ja osobiście w szachy 3d to tylko na żywo, an kompie wolę płaskie)
No i najbardziej relaksująca gra Madżong...
Aha i jeszcze sprawy techniczne... Zastanowiło mnie czemu mój superaśny laptop ma tak niską ocenę. Ano okazało się, że Windows obraził się na mnie o to miejsce na dysku... Gdyby nie to, mój sprzęcior miałby w skali od 1-7 ok 5 - a to już podbudowało moje morale (wydac tyle kasy na laptopa, który nie uciągnąłby Visty -no bez jaj...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz