Na domiar szczęścia doktoranci mają zniżki w Krakowie oszczędność kolejnych pieniędzy.
Ech ten Mamon, czczony i wielbiony przez wszystkie narody... Bóg współczesnego świata - przez niego wszystko się dzieje ..., bez niego nic by się nie stało, co się stało... Tęsknię za handlem wymiennym. Przeciwny jestem sektorowi usługowemu - darmozjadom. Kiedyś ktoś wyhodował marchewkę zamieniał ją u szewca na buty wszystko miało swój cel i porządek. Teraz producent produkuje i sprzedaje za bezcen, kasa dzielona jest między różne darmojedzące hieny. Żeby kupić ten sam producent musi dużo więcej zapłacić niż jakby poszedł się wymieniać z szewcem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz